18.10. Warszawa (PAP) - Sieć supermarketów Piotr i Paweł zakłada w 2012 roku co najmniej 10 proc. wzrost przychodów rok do roku - podała spółka w komunikacie prasowym.
"W I połowie 2012 r. dynamika naszych obrotów wyniosła 11 proc. Z danych za wrzesień wynika, że nasze wyniki były na podobnym poziomie. Oczywiście, musimy wziąć pod uwagę pogarszającą się sytuację gospodarczą, a także zaostrzającą się konkurencję wśród sieci handlowych, mam jednak nadzieję, że w 2012 r. zanotujemy min. 10 proc. wzrost obrotów względem minionego roku" - powiedział cytowany w komunikacie Piotr Woś, prezes sieci.
W 2011 r. sieć Piotr i Paweł zanotowała przychody na poziomie ok. 1,7 mld zł.
Spółka podała, że nie boi się zapowiadanego pogorszenia koniunktury gospodarczej w II połowie 2012 r. i I połowie 2013.
"Problemy mogą mieć najmniejsze podmioty działające na rynku, a także te sieci, które nie potrafiły dostosować strategii do obecnej sytuacji. Wszystkie firmy, które w ciągu ostatnich lat przygotowały się, tak jak my, do kryzysu nie powinny się obawiać. Uważam, że obecna sytuacja to dla nas szansa na umocnienie zdobywanej przez ostatnie 22 lata pozycji na rynku handlowym, a także dobry moment na rozwój sieci, chociażby ze względu na fakt, że można wynegocjować lepsze warunki najmu z deweloperami" - powiedział prezes Woś.
Spółka zarządza obecnie 87 sklepami w 51 miastach w całym kraju. W przyszłym roku firma Piotr i Paweł zamierza otworzyć swój 100 sklep w Polsce. Spółka prowadzi też sprzedaż internetową.
Spółka chce rozwijać produkty pod marką własną.
"Obecnie oferujemy ponad 250 produktów private label. Do końca 2012 r. ma być ich ponad 300, a w 2013 r. już 500. Skupimy się na produktach ze średniej półki, ale chcemy także rozwijać półkę ekonomiczną oraz premium" - powiedział prezes. (PAP)
pel/ jtt/